czwartek, 3 grudnia 2015

Rzeczpospolita Inwalidzka

Dziś przypada Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych. W samej Unii Europejskiej to ponad 50 milionów osób - z różnymi dysfunkcjami. W Polsce ponad 5 milionów.

Jakby tak z tych pięciu milionów (trochę mniej, nie licząc dzieci) utworzyć partię... Ale taką masową... I namówić jeszcze trochę pełnosprytnych, żeby na nas zagłosowali (obiecując jakieś fajne rzeczy) - wtedy byłaby szansa, żeby nasza partia przejęła w Polsce władzę z większością konstytucyjną, oczywiście zmieniając dzięki temu Konstytucję!

Dopiero byśmy zrobili raban! Kamień na kamieniu by nie został. A właściwie schód na schodzie. Zrównalibyśmy z ziemią wszystkie schody, stopnie i krawężniki, a tych architektów przywiązali do wózków inwalidzkich i taszczyli po polu golfowym. Na każdym kroku byłyby za to podjazdy, rampy i windy - nawet tam, gdzie nie byłoby takiej potrzeby. W ramach zadośćuczynienia.

Miejsca parkingowe dla inwalidów? Wręcz przeciwnie! Wszystkie, z wyjątkiem zaznaczanych, byłyby dla inwalidów. Tylko, że z racji tego, iż pełnosprawnym dojść łatwiej, zaznaczone byłyby daleeeko...

Trybunał Konstytucyjny zamienilibyśmy na Trybunał Rehabilitacyjny i zasiadaliby w nim pacjenci z największym doświadczeniem w rehabilitacji. Przejęlibyśmy ZUS, jego dorobek i sami se wypłacali renty. W fabrykach zaczęto by produkować ekskluzywne wózki Wheelchair Cabrio Invalid X2ZG 3.1 TDI,, który otrzymałby każdy nasz wyborca -  także sprawny.

A potem ruszylibyśmy na Brukselę.  Doszłoby do przejęcia przez nas kontroli nad Światem; po drodze wykosilibyśmy konkurencję - Merkel, Żydów i masonów. I wszyscy jechalibyśmy na tym samym wózku...


Niestety na chwilę obecną wszystko to mało realne. Ale jak już naprawdę nie będzie wyjścia...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz