czwartek, 18 października 2012

Poemat o Narodowym

Nasi zagrali wczoraj bardzo dobry mecz. Grali wczoraj jak nie nasi, choć Anglia też jak... nie Anglia.

Jest to jakimś pozytywem tej całej afery, że przynajmniej wstydu sportowego nie było. Oj nie...

Co do Basenu Narodowego, to ja tak tego nie zostawię. Przygotowałem poemat...


O, Stadionie Narodowy!
Taki piękny! Taki nowy!

Nie pomógł Ci byt drenażu -
Nie ocalił od blamażu...
Ani też obecność dachu -
Nie ustrzegła od obciachu!

Jedni na drugich zwalają.
Wszyscy razem mają rację.
Kto zawinił? Pełno winnych.
Gościu z FIF-y i dwie nacje...

Jesteś duży i funkcyjny.
Chcą zbudować w Tobie skocznie.
Trzeba jednak dzień aż czekać,
nim się zwykły mecz rozpocznie...

Choć żeś piękny, efektowny -
Możesz pełnić funkcję hali -
To ja bym chyba dopłacił,
By Cię jednak... rozebrali...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz