sobota, 3 marca 2012

Serce boli - przez brak soli

Mam nadzieję, że ci, którzy sprzedawali tą sól drogową - oraz te firmy, które je do mięsa dodawały - będą się smażyć w piekle. A będą, bo "kto daje i odbiera - ten się w piekle poniewiera". 


No jak tak można? Ja dziesięć lat się z tej soli cieszyłem. Mięsko jadłem tylko i wyłącznie dla tego, że ta sól w nim była... A teraz... Wykryli i bezlitośnie kazali ją usunąć. Ci handlarze już teraz pewnie nie będą jej dodawać, choć powinni, skoro narobili tyle smaku.


Z resztą, nie tylko smak tu chodzi, a głównie o walory lecznicze. Ta sól - jak przystało na sól drogową - miała genialny wpływ na moje drogi i oddechowe i pokarmowe. Po takiej porcji mięska, oddychanie szło mi dużej łatwiej, płuca lepiej się rozprężały... To samo, jeśli chodzi o drogi pokarmowe. Naprawdę, była dla mnie dużym ułatwieniem w mojej chorobie, i pewnie nie tylko w mojej. Zwłaszcza w zimie, bo wiadomo - sól drogowa w zimie jest po prostu nie-zbęd-na. 


Także, naprawdę, ci handlarze - i jedni i drudzy - mieli bardzo dobre chęci. A że ta sól może powodować raka... E, tam. Po pierwsze: to nie w takiej ilości musiałaby być spożywana, a po drugie: co teraz nie powoduje raka?


Ja nie wiem, co im ta sól drogowa tak przeszkadzała. Mięsko było pyszne i zdrowe... Złodzieje! Precz z komuną!

1 komentarz:

  1. Mistrzu, z nakazem: "precz" należy się poważnie zastanowić. - Kiedyś (przekazy: "z pokolenia, na pokolenie"): każdy miał "dużo", a i tak mało kupował (towaru nie było). - W skarpetach się przechowywało, a jak towar miał dotrzeć, to dzień przed otwarciem ludzie w kolejkach się ustawiali. Przeważnie bezsensownie jako '*ĘnTY' z grupy, ale jakaŻ to radocha... (z bliskiej komunikacji międzyludzkiej ;D ).

    Aktualnie - jak masz "dużo", to kupujesz wszystko, a jak nie masz - pozostaje "chleb i woda". - Spojrzeć przez okno i od razu widać: Kto "ma", a kto: ma "mało".

    Wiem, że to dziwne. Ciekawe jak tam u góry UFki mają / czy w ogóle Są? :)

    OdpowiedzUsuń