sobota, 5 marca 2011

Człowiek jak samochód

Samochody sobie oglądam na necie i tak sobie myślę, jaki by tu kupić:) Bo ten mój cabriolet, to na zimę się nie nadaję...
 

Tak w ogóle, to człowiek trochę mi przypomina samochód. Bo też ma silnik - czyli duszę, skrzynię biegów - czyli serce, układ kierowniczy (rozum), rurę wydechową (płuca)... Często ma też dodatkowe atuty, np. szyberdach - czyli inteligencję, dobre przyspieszenie (błystkotliwość), ładną karoserię i kształt (niezły wygląd zewnętrzny)... I tak jak samochód - bywa awaryjny, tzn. miewa pewne wady, jak nadsterowność (czyli nerwowość :D) Ale człowiek ma nad autem tą przewagę, że z wadami może żyć, a pojazd, jak się zepsuje   - nie pojedzie. No, chyba że na lawecie :)

Postaram się w tygodniu coś napisać.
Pozdrawiam

2 komentarze:

  1. Ciekawe spostrzeżenie chociaż ja bym powiedział, że to samochód przypomina człowieka;p

    I co do rury wydechowej miałbym zastrzeżenia, bo w samochodzie rura znajduję się z tyłu i odprowadza "brudy" czy u człowieka nie jest podobnie ;D

    PS. Zapomniałbym o najważniejszym, człowiek też musi uzupełniać płyny;D

    Pozdrowił.

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne porównanie!
    3maj się cieplutko ;)

    OdpowiedzUsuń