Wiecie, niepełnosprawność budzi obecnie szerokie zainteresowanie społeczeństwa. Piszą o nas artykuły, książki (dużo z nich można mieć za darmo), kręcą filmy, reportaże, rozpoznają nas bez problemu na ulicy, starsze panie zaczepiają - krótko mówiąc, jesteśmy celebrytami!
Są i przywileje: ja i moi ludzie mamy swoje miejsca parkingowe (choć czasem zajmuje je plebs), osobne, ekskluzywne Water Closet'y w miejscach i budynkach publicznych, osobne kasy w sklepach, szmery-bajery... Sami też działamy, m.in. w mediach: posiadamy własne gazetki, biuletyny, internety, audycje w telewizji (nie tylko reżimowej), łańcuszki na Facebooku i Naszej Klasie... Ogólnie - dziewczyny, sława... Ortopedzi... Jest rozmach.
Jak dzisiaj się powie: niepełnosprawny, to wiadomo, że ten ktoś coś sobą reprezentuje. Ba, nawet ochroniarze niepełnosprawni są często poszukiwani na rynku pracy. Ja i moi ludzie po prostu mamy w sobie jakość. Jesteśmy tak bardzo trendy...
Według danych, jest nas w Polsce prawie pięć milionów - czyli prawie czterdzierści razy więcej niż żołnierzy! Jakbyśmy z moimi ludźmi zrobili na granicach barykady, to mucha nie przeleci!
I w ogóle dzielnie walczymy z systemem...
My WalczyMy bo dobrze wieMy, że zwyciężyMy! \\{^.^}//
OdpowiedzUsuń(- Reszta się żałośnie broni, bo się głupio wstydzi i prostacko: boi...).
;-)