W niektórych miastach (m.in. w Krakowie) trwa obecnie nabór do policji. Gdyby nie te studia, chyba bym aplikował. Od małego marzyłem o tej fusze. Zawsze chciałem być dobry i nieustraszony jak Strażnik Teksasu...
Myślę, że byłbym bardzo skuteczny w swoim zawodzie. Łapałbym wszystkich na gorącym uczynku, bo nikt nie spodziewałby się, że jestem policjantem. Musiałbym tylko opracować jakąś skuteczną metodę obezwładniania, np. wjazd kółkami na stopy i oczekiwanie na posiłki. W tym czasie wyśpiewa wszystko...
Musiałbym także, mimo wszystko, wysportować się nieco. No ale, jak to mówią - najpierw masa, potem rzeźba!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz