piątek, 15 kwietnia 2016

Rampa śmierci

Ostatnio natrafiłem w sieci na zdjęcie krakowskiego krematorium. Byłem w szoku, jaki ono ma wspaniały podjazd dla wózków! Nowoczesny, elegancki, łagodny...

Na punkcie podjazdów mam hopla. Jak widzę jakąś fajną rampę - zaraz mam ochotę sobie po niej pojeździć. I oni, tj. System, na pewno o tym wiedzą. W związku z tym śmiem twierdzić, że ten podjazd to pułapka na mnie oraz innych inwalidów! 

Myślą, że jak zobaczymy podjazd, to skusimy się i wjedziemy sobie dla rozrywki do środka - a oni nas wtedy w tym krematorium do pieca ssru!! Jak Babę Jagę dawno, dawno temu... Tym sposobem ZUS, który bankrutuje, zaoszczędzi na rentach!

Do wielu budynków użytku publicznego czy też jakichś np. miejsc spotkań podjazdów lub wind nie ma. Wjechać się nie da. A tu, do krematorium - jest, i to jaki! Przypadek? Nie sądzę...

Ale ja taki głupi nie jestem. Do krematorium pchał się nie będę. Nie przerobią mnie tak łatwo na miał. Tym bardziej, że ja chcę zostać pochowany w całości, ponieważ dla mnie to bodaj jedyna szansa, aby się w całości, w stu procentach, bez problemu wyprostować...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz