Samochody sobie oglądam na necie i tak sobie myślę, jaki by tu kupić:) Bo ten mój cabriolet, to na zimę się nie nadaję...
Tak w ogóle, to człowiek trochę mi przypomina samochód. Bo też ma silnik - czyli duszę, skrzynię biegów - czyli serce, układ kierowniczy (rozum), rurę wydechową (płuca)... Często ma też dodatkowe atuty, np. szyberdach - czyli inteligencję, dobre przyspieszenie (błystkotliwość), ładną karoserię i kształt (niezły wygląd zewnętrzny)... I tak jak samochód - bywa awaryjny, tzn. miewa pewne wady, jak nadsterowność (czyli nerwowość :D) Ale człowiek ma nad autem tą przewagę, że z wadami może żyć, a pojazd, jak się zepsuje - nie pojedzie. No, chyba że na lawecie :)
Postaram się w tygodniu coś napisać.
Pozdrawiam
Ciekawe spostrzeżenie chociaż ja bym powiedział, że to samochód przypomina człowieka;p
OdpowiedzUsuńI co do rury wydechowej miałbym zastrzeżenia, bo w samochodzie rura znajduję się z tyłu i odprowadza "brudy" czy u człowieka nie jest podobnie ;D
PS. Zapomniałbym o najważniejszym, człowiek też musi uzupełniać płyny;D
Pozdrowił.
świetne porównanie!
OdpowiedzUsuń3maj się cieplutko ;)