Ostatnie w internecie znalazłem następującą instrukcję postępowania z takimi jak ja. Gdy ją przeczytałem, w pierwszej chwili poczułem się lekko skołowany, więc odniosę się do niej w całości.
Kiedy jednak przemyślałem te tezy, doszedłem do wniosku, że coś w nich jest... Postanowiłem ze swojej strony pokusić się o krótki do nich komentarz (na białym tle cytaty z poradnika).
Pkt 1. "TRAKTUJ NORMALNIE
Osoby niepełnosprawne żyją normalnie i są przyzwyczajone do swoich ograniczeń.
Nie musisz więc cały czas okazywać współczucia. Nie
zachowuj się sztucznie."
Dokładnie. Zachowujcie się normalnie, niesztucznie. Nie chodźcie na rękach, nie zalewajcie sobie herbaty wrzątkiem w ustach, nie mówcie od tyłu, nie celujcie we mnie witaminą C - bo jeszcze wyczuję, że coś jest nie halo. Zachowujcie spokój. Kontrolujcie puls. Oddychajcie głęboko. Pomyślcie o czymś przyjemnym - a wszystko dobrze się skończy. Ja tylko tak wyglądam... I nie płaczcie sobie w rękaw, bo i tak się nie wzruszę.
Pkt 2. "PYTAJ, CZY I JAK POMÓC
Gdy widzisz osobę niepełnosprawną, zaoferuj jej pomoc,
Stosuj się do wskazówek, Narzucanie się z pomocą może
być niemiłe,a nieumiejętną pomocą możesz zaszkodzić."
Właśnie - pytajcie mnie czy mi pomóc. Tylko grzecznie, bo się zrażę i sam se poradzę. Dajcie do zrozumienia, że pomóc mi to dla Was zaszczyt - to przemyślę sprawę. No i nic na siłę. W szczególności, nie prostujcie mi na siłę nóg, ani rąk, ok?
Pkt 3. "NIE IGNORUJ, ZAPRASZAJ
Niepełnosprawni , tak samo jak inni, uczestniczą w
rozmowach i zabawach. Czasem jednak, nie wiedząc czy są
akceptowani, bywają niemili. Spraw by poczuli się pewnie."
Bingo! Ja też biorę udział w rozmowach i zabawach, tylko... jestem nieśmiały. Tutaj wskazówka szczególnie dla młodych, ładnych dziewcząt: aby mnie ośmielić - weźcie mnie za rękę, głaskajcie, posmyrajcie za uchem, zagadajcie...W przeciwnym razie nic z tego nie będzie - nie będę brał udziału w rozmowach i zabawach. Nawet w Chińczyka nie zagram. Zamknę się w sobie, wycofam i zapłaczę. Tego chcecie?
Pkt 4. "NIE OBRAŻAJ
Nie wolno używać określeń obraźliwych, jak "kaleka" "ślepy"
itd. Gdy mówisz o osobie niepełnosprawnej, opisuj ją jak
innych ludzi - "blondyn" "brunet" "w białej koszulce" itd."
Zgadza się. Nie kalekować mi tu, jasne? Sam Pan z resztą jesteś kaleka! Ja jestem, jak mówią uczeni... sprawny inaczej (albo niesprawny nieinaczej, któreś z tych). Nie obrażać, buraki i nicponie! Powiedzcie lepiej: szatyn tam taki nietypowy, na tym takim, co wygląda jak wózek
Pkt 5. "NIE WPRAWIAJ W ZAKŁOPOTANIE
Nie pytaj osoby niepełnosprawnej,którą słabo znasz, o
przyczyny niepełnosprawności. Gdy porusza się ona z
opiekunem,zwracaj się do tej osoby, a nie opiekuna."
Otóż to. Nie kłopotać mnie! Nie pytajcie też o moją niepełnosprawność, bo się wtedy nie mogę odnaleźć. Tajemnica państwowa. Ni cholery się ode mnie nie dowiecie. Takiego wała jak Polska cała!
Pkt 6. "WCZUJ SIĘ W POŁOŻENIE DRUGIEJ OSOBY.
Gdy rozmawiasz z osobą poruszającą się na wózku,
przykucnij lub odejdź dwa kroki, by nie musiała zadzierać
głowy. Nie dotykaj wózka bez pozwolenia, nie wieszaj na nim
rzeczy. Wózek to prywatna strefa jego właściciela."
W tym rzecz. Najlepiej i usiądźcie i przykucnijcie i odejdźcie dwa kroki jednocześnie. Nie chce mi się zadzierać głowy, więc nie zadzierajcie nosa. Aha, i zapomnijcie o wieszaniu sobie kurtek itp. na moim wózku, bo to nie jest publiczna szatnia damsko-męska. To własność prywatna, także ostrożnie proszę, bo jak nie, siatkę z prądem założę. No chyba, że za pińś złoty...
:D a nic nie ma o odwracaniu głowy w tej instrukcji :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D