Wiecie, ja się tak zastanawiam od pewnego czasu, czy ci, którzy siedzą w pierwszych ławkach w tej takiej szkole wiejskiej (wróć, na Wiejskiej!), to siedzą tam bo są tacy zdolni czy po prostu Pani Dyrektor ich przesadziła, żeby z tyłu nie rozrabiali?
A propos: jak się Wam podoba nowa Pani Dyrektor? No wiecie, ta w okularach, co wcześniej była higienistką (chociaż niee, Ministrem Zdrowia). Musi mieć oczy dookoła głowy, żeby upilnować to całe 460-osobowe towarzystwo. Sam kiedyś widziałem, jak na lekcji jeden uczeń czytał gazetę...
Wracając do uczniów, jest tam trochę takich wyróżniających się, ciekawych gagatków. Z reguły to ci z pierwszych ławek właśnie...Podam może kilka przykładów - pójdźmy od lewej.
Z całkiem właśnie lewej strony siedzi taki ananas, co mówił, że zapali sobie narkotyk w tej szkole. Pani Dyrektor, jak to usłyszała, to go czymś postraszyła (prokuraturą bodajże) i chyba wymiękł, bo skończyło się na marihuanie w kadzidełku...
Wiecie, ten uczeń to w ogóle ma takie ciekawe pomysły. Twierdzi na przykład, że ten Krzyż, co wisi w tej dużej sali lekcyjnej (czyli w sali plenarnej), może niektórym przeszkadzać i należy go zdjąć. Ja nie wiem, czy to wampir jaki czy co... Tak czy inaczej, dobrze, że nie siedzi z tyłu, bo by dopiero z kumplami wszystko rozmontowali...
Z resztą, ta jego ekipa (bo oni są podzieleni na takie grupy) też jest dziwna. Mają na przykład w składzie takiego ucznia co woli też uczniów, albo taką uczennice, co była chłopakiem. No cóż, skoro piękno tkwi w różnorodności, to ona jest naprawdę przepiękna...
Ale chodźmy dalej. Z prawej strony (ale nie z kraja), siedzi taki dżentelmen ze swoją paczką, co strasznie nie lubi tych z samoRZĄDU (o samorządzie za chwilę). Chodzi chyba o to, że jak były wybory, to oni byli drudzy i się wkurzają teraz na zwycięzców...
No i teraz omówmy tych, co zasiadają całkiem z prawej - czyli ów samorząd. Należą do niego m.in. przewodniczący, skarbnik i taki mistrzu od gospodarki (gospodarka, wiecie - krowy, konie), czyli rolnik, ludowiec po prostu... I bardzo dobrze, że takowy istnieje, bo dzisiaj gospodarek coraz mniej u nas...
Wymieniłem tylko tych barwniejszych, ale wszystkich (lub prawie) ich łączy to, że siedzą w pierwszej ławce, na tzw. "patelni".
Odpowiadając na swoje pierwsze pytanie, doszedłem do wniosku, że nawet jeśli siedzą tam bo są tacy zdolni, to ta "zdolność" jest względna. Bo skoro oni wszyscy siedzą cztery lata w tej samej klasie - to ja już nie mam więcej pytań...
na Polityków powinno się głosować darmowymi sms'ami. - kadencje = miesiąc [aby skończyć z politycznymi emeryturami, jak to po "tak długim" okresie, już im wszystko: lotto i jadą na Karaiby postrzelać fotografie by na netowych fotopamiątkach zamieścić .
OdpowiedzUsuń