czwartek, 7 sierpnia 2014

"I śmieszno i straszno!"

Dzisiejszy wpis będzie wyjątkowy. Po raz pierwszy tego bloga uświetni rysunek Dominika, studenta ASP, który rysował do mojego bloga politycznego i który jest autorem mojej portreto - karykaturki po Waszej prawicy.


Embargo wprawidzili rosyjscy władcy. Polska straci na tym ogromne pieniądze, ale najbardziej ucierpią na tym... Rosjanie, którym - przynajmniej na krótką metę - podrożeje wiele żywnościowych produktów. M.in. słynne jabłka, które mamy kupować "na złość Putinowi"...

Nie od dziś wiadomo, że jabłka niezwykle dobrze wpływają na perystaltykę jelit. Tymczasem duża ilość Rosjan żyje po prostu w biedzie i ten owoc - zwłaszcza teraz, jeśli ceny faktycznie tymczasowo się podniosą - może stać się tylko obiektem ich marzeń. A zatwardzenie boli.

Długość trwania embargo wstępnie ustalili na rok. Ja Wam tu mówię: dwa tygodnie i pękną. Jak nie w przenośni, to dosłownie. 

Co, prawda, moglibyśmy zorganizować np. akcję wysyłki Xenny Extra na Wschód, ale lepiej nie, bo tak, przynajmniej jest nadzieja, że zmiękczymy ich zatwardzeniem!

Na koniec, zanim rysunek, moja rymowana puenta, której dawno nie było:

Chociaż nie jest to jej wina,
zatwardzenie ma babuszka,
Bo przez embargo Putina,
Nie zjadła dzisiaj jabłuszka.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz