Sentencje, maksymy, ludowe przysłowia.. Łączy je to, że przekazują nam jakieś rady, spostrzeżenia, na temat życia, świata... Łączy - czy powinno łączyć?
Pozwólcie, że dziś wezmę na warsztat takie trzy "mądre zdanie", co mnie strasznie wkurzają.
1. "Nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera".
Tymczasem, kolega pokazał mi dokument, gdzie wyraźnie jest napisane, że aby dostać się do jednej ze szkół wojskowych, wymagana jest... Matura. A więc to zdanie kłamie (no, chyba, że ktoś chce iść do łączności)...
2. "Nie chciało się dźwigać teczki - trzeba dźwigać dziś woreczki".
Ta mądrość jest po części prawdziwa, choć biorąc pod uwagę fakt, że dzisiaj łatwiej o pracę po zawodówce niż studiach, powinno brzmieć ono tak: "Jeśli poszedłeś na studia, by zarabiać po nich krocie - szybko idź do pośredniaka, a później na bezrobocie"...
3. "Tylko krowa nie zmienia zdania".
To to już mnie wkurza niesamowicie. No bo, ja się pytam: kto wie, czy krowa nie zmienia zdania? Kogo obchodzą krowie poglądy? Nikogo! Bo krowa to tylko mleko-łąka-stajnia-mleko-łąka-stajnia... A jej zdanie, jej światopogląd, jej wizja świata to sprawy nieistotne...
I może ona właśnie zmienia zdanie?! Kto udowodnił, że nie?
JA, JAKO WIEŚNIAK (NIEMAL ROLNIK), Z KTÓREGO TO POCHODZENIA JESTEM Z RESZTĄ DUMNY, APELUJĘ O NIEUŻYWANIE TEGO powiedzenia! I WIĘCEJ SZACUNKU DO KRÓW! WIĘCEJ SZACUNKU!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz