Ostatnio w mediach można było usłyszeć o lekarzu, który został odsunięty od prowadzenia terapii leczniczej za pomocą marihuany. Słyszałem także w tym czasie głosy chorych, domagających się legalizacji w Polsce tej formy leczenia, stosowanej już w pewnych przypadkach zagranico. A ja Wam, Inwalidki i Inwalidzi, mówię: to jest pułapka!
Ja się na medycynie nie znam, na terapii marihuaną tym bardziej, ale jedno jest pewne: oni chcą, żeby niepełnosprytni sami domagali się takiej pomocy medycznej - a potem nas naćpią i podprowadzą nam rentę!
Mało tego: oni chcą nas zaćpać na cacy! ONI NASZYMI TRUPAMI CHCĄ ZAŁATAĆ DZIURĘ W ZUS-IE! To jest pewne. O upadku ZUS-u przepowiada się nie od dziś, no i właśnie wpadli na nowy pomysł oszczędzania; nafaszerują nas "dopalaczami" - a potem powiedzą, że "terapia się nie udała"...
Tutaj pisałem kiedyś o tym, że chcieli nas spalić żywcem. Nie udało im się, więc teraz wpadli na to. Ale ja taki głupi nie jestem (z resztą, w moim przypadku marihuana to chyba i tak nie jest wskazana, bo mięśnie i tak mam zwiotczone, jakbym całą plantację wysiorbał). Wam, Drogie Inwalidki i Drodzy Inwalidzi radzę to samo: żadnej terapii marihuaną. Niech sobie ośmiorniczkami tą dziurę w ZUS-ie łatają, glonojady jedne...
ZUS - Zalegalizować-Ućpać-Skonfiskować...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz